tag:blogger.com,1999:blog-1722053243293020902.post9140909269238511942..comments2024-03-28T12:12:06.775+01:00Comments on MOJA MENAŻERIA : W lesie ciągle kolorowoDorotahttp://www.blogger.com/profile/09716333295457430104noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-1722053243293020902.post-18448404725736465252016-11-29T21:08:31.506+01:002016-11-29T21:08:31.506+01:00Zawsze coś w głowie zostaje. Najłatwiej zapamiętuj...Zawsze coś w głowie zostaje. Najłatwiej zapamiętuje się gatunki pokazane w lesie przez kogoś, kto je zna, ale i ze zdjęć można coś zapamiętać. Przede wszystkim nie trzeba się nastawiać na to, ze jednorazowo pozostanie w głowie wiele gatunków, ale powtarzane, oglądane, a najlepiej również znajdowane, powolutku znajdują swoje miejsce w mózgownicy. Ja też kiedyś znałam tylko prawdziwki, sośniaki (podgrzybki), maślaki,kozaki, "petloki" - wszelkie podgrzybki zajączki, złotawe, czerwonawe itp. Później jakoś samo poszło w stronę zgłębiania tajemnic grzybowego świata. Do końca poznać się ich nie uda, ale tak po troszku warto, dla własnej satysfakcji. Jak się tak drąży temat, okazuje się, ze przez lata przechodziło się obojętnie obok całkiem smacznych jadalniaków.:) Dorotahttps://www.blogger.com/profile/09716333295457430104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1722053243293020902.post-32599163106338236542016-11-29T14:42:53.266+01:002016-11-29T14:42:53.266+01:00Takie ciekawostki wow,czytam i czytam,oglądam ale ...Takie ciekawostki wow,czytam i czytam,oglądam ale tak myślę Dorotka czy mi w głowie coś zostanie z tych wiadomości.Dzięki Tobie poznałam dużą grupę nowych grzybów jadalnych,I jak bym pojechała do lasu i przywiozła niektóre z nich,i usiadła na podwórku je obierać to sąsiadki z krzykiem chciałyby te grzyby wyrzucić do śmieci.Bo u nas to te podstawowe-prawdziwki,opieńki,podgrzybki,rydze,maślaki,czerwone łebki.A ja marzę że kiedyś pojadę do lasu i spotkam szmaciaka i ugotuję zupę która ma cudny orzechowy smak.I jeszcze Gąsówkę fioletową bo rewelacyjnie wygląda w słoiczku,po ty czasie tu u ciebie i na grupie na FB wiedziałabym już co w lesie piszczy,bo chociaż jeździłam do lasu 50 lat albo więcej to widziałam tylko 5 rodzajów grzybów.Dzięki Ci Dorotka za toEwa Juchniewiczhttps://www.blogger.com/profile/10720343585254113671noreply@blogger.com