poniedziałek, 18 czerwca 2018

Cudowny dzień w Orawce

grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     O niedzielnym wyjeździe do lasu marzyłam przez cały tydzień spędzany z chorymi dzieciakami w domu. Na weekend mieli już przyzwolenie na wychodzenie, więc wydawało się, że nic nie może nam stanąć na przeszkodzie. Tymczasem ja już w czwartek zaczęłam się czuć fatalnie. Zrzuciłam to na zmęczenie spowodowane zajmowaniem się cierpiącymi, płaczącymi i pojękującymi dzieciakami. W piątek, kiedy chłopcy czuli się już doskonale i rozrabiali jak najzdrowsze dzieci pod słońcem, ja działałam na zwolnionych obrotach, a wieczorem zauważyłam na rękach pierwsze krostki. O nie! Przecież a chorobę bostońską chorują dzieci, a dorosłych dopada sporadycznie! Zapewniali mnie o tym lekarka, pani farmaceutka w aptece i internet! Postanowiłam sobie, że choćby nie wiem co, to i tak do lasu pojedziemy. Pawełek nie mógł mi stanąć na drodze, bo jeszcze przez ten weekend żeglował po Mazurach, a ja się przez telefon nie przyznałam, że mnie chłopcy zarazili bostonką. Wiedziałam, że gdyby się dowiedział, przekonywałby mnie, żebym leżała w domu, a nie łaziła po lesie. Wiadomo, że i tak zrobiłabym po swojemu, ale po co mieliśmy się wzajemnie stresować przedstawianiem swoich, tym razem sprzecznych, racji.:) Jak zaplanowałam tak zrobiłam. Celem był las ciągnący się od Podwilka do Orawki. Na polskiej Orawie oczywiście.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Po zażyciu tabletki przeciwbólowej było mi całkiem nieźle, tylko sił miałam trochę mniej niż zwykle i chwilami ciężko mi było nadążyć za chłopakami. Najbardziej na początku, kiedy wypruli biegiem pod górkę, a ja człapałam za nimi powolutku. Wkrótce zatrzymały ich borówki. Pierwsze tegoroczne są wyjątkowo wcześnie jak na górskie okolice. Chłopcy pakowali owoce garściami do swoich buziek, a kiedy już nie mogli jeść, sami zaproponowali, żebyśmy nazbierali borówek na zapas do pudełeczka. Byłam na taką ewentualność przygotowana. W ciągu kilkugodzinnego spaceru zapełniliśmy litrowe wiadereczko. A ręce zbieraczy zrobiły się bardzo borówkowe.:)
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Wśród borówkowych krzaczków trafił nam się pierwszy grzybek - niemłody już, dobrze wyrośnięty borowik żółtopory. Krzyś od razu, bez wahania oznaczył znalezisko - "Patrzcie jaki wielki grubotrzon!" Krzychu poznał ten gatunek jeszcze pod jego starą nazwą - borowik grubotrzonowy i tej właśnie nazwy używa. Ja zresztą też częściej nazywam je grubotrzonowcami niż borowikami żółtoporymi.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Kawałek dalej zobaczyłam w rowie, w znajomym miejscu, jedną mała kureczkę. Nie chciało mi się za bardzo skakać po nierównościach terenu, więc wysłałam Krzysia, żeby sprawdził, czy powyżej nie ma większych owocników. Krzychu ochoczo wskoczył do rowu, przedarł się na drugą stronę i znalazł trzy znacznie większe kuraski. Nie było wyjścia - musiałam wleźć do rowu, żeby udokumentować Krzychowe znalezisko.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Oczywiście Krzyś nie omieszkał oznajmić wszem i wobec, że to on znalazł pierwsze kurki. Nie miałam ochoty na przekomarzanie się z nim, więc przyznałam mu bez gadania pierwsze miejsce. Bardzo mnie te kurki ucieszyły, bo wiedziałam, że skoro są tutaj, to będą też w innych miejscówkach. A przecież kurki to moje ulubione grzybki.:)
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     I rzeczywiście były - sporo średniaków nadających się do zbioru i mnóstwo maluszków potrzebujących jeszcze trochę czasu, by dorosnąć. Staram się zawsze jak najmniej tych maleństw uszkodzić podczas zbioru większych sztuk i to przynosi efekty - zawsze mam po co przyjść na te same miejsca.:)
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     W pozysku kurek bardzo pomagał mi Krzyś. Wchodził w najtrudniej dostępne miejsca i samodzielnie zbierał. Czasem tylko pytał o ocenę wielkości grzybków do pozysku, bo bardzo go łapki świerzbiły, żeby wykosić wszystko, łącznie z tymi owocnikami, które miały wielkość łebków od szpilek. Tłumaczenie, że one urosną i będzie ich wtedy więcej, przemówiło do wyobraźni Krzycha, który już w marzeniach zapełniał tymi wyrośniętymi kolejne koszyki.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    W kilku miejscach kurkowych, dokładnie w czterech, spotkała mnie bardzo przykra niespodzianka - ktoś mi tam wlazł i wykosił wszystko, co nadawało się do wykoszenia, a resztę rozdeptał. Kurkowiska wyglądały jak pobojowiska. Teraz żałuję, że nie zrobiłam fotek, bo mogłyby być doskonałym materiałem poglądowym, jak nie należy zbierać grzybów - ściółka wywrócona do góry nogami, młodziutkie owocniki zniszczone, resztki obciętych trzonów rozdeptane. Staraliśmy się trochę te miejsca uporządkować, a przynajmniej przykryć rozgrzebaną grzybnię ściółką. Zbieram w tych miejscach pieprzniki od kilkunastu lat. Co roku rosną. I nigdy nikt na te akurat miejscówki nie wtargnął. Aż do teraz.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Nie tylko kurki zbieraliśmy. Pomiędzy kolejnymi miejscówkami z drobiem trafiały się również borowiki, głównie ceglastopore. Pierwszego wypatrzył Michaś, co spotkało się z wybuchem wściekłości u Krzysia. No, bo jak to??? On Krzyś jest najlepszym grzybiarzem, a tu pierwszego dorwał brat, który wcale się za grzybami nie rozglądał, tylko zbierał borówki. Musiałam Krzycha powstrzymać, żeby Michałowi z tej zazdrości nie przywalił.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Dalej już było standardowo - to Krzyś znajdował, a Michałek podziwiał uroki lasu. I wszystko byłoby cudownie, gdyby Krzysztof nie zaczął się nabijać z brata, że nic nie znajduje, że jest beznadziejnym grzybiarzem i tak dalej. Jak się Krzyś rozochoci w swoich prześmiewczych zapędach, trudno jest go sprowadzić do parteru, bo im bardziej otoczenie się na niego wkurza, tym bardziej się nakręca. Starałam się pomóc Michałkowi w znalezieniu jakiegoś grzybka, ale Krzyś był zdecydowanie czujniejszy i szybszy. Kiedy tylko wskazywałam w którąś stronę, rzucał się pędem i zanim Michałek zdążył się zorientować, że trzeba działać, Krzysiek pozyskiwał kolejną sztukę. I oczywiście szydził ze starszego brata. 

    Michał nie wytrzymał. Rozpłakał się. Stwierdził, że nigdy nie będzie takim dobrym grzybiarzem jak Krzyś, że nie umie biec do grzyba, że chciałby też coś znaleźć... Chłopcy często się tak nie droczą z sobą, ale się zdarza. I niestety zdarza się właśnie wtedy, kiedy nie mam najmniejszej ochoty na mediacje. Tak jak teraz. Chciałam odpocząć psychicznie po całym, naprawdę ciężkim, tygodniu, pooddychać atmosferą lasu, a oni mi takie atrakcje zapewnili... Przytuliłam Michałka i zaczęłam mu tłumaczyć, że wcale nie musi być dobrym grzybiarzem, że wystarczy, żeby spacery po lesie sprawiały mu przyjemność. Krzyś, widząc, że doprowadził brata do łez, natychmiast "schował żądełko" i zaczął brata pocieszać, a nawet wcisnął mu w ręce dwa ostatnio pozyskane poćce. Starcie między chłopakami zostało zakończone.:)
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Żeby nie było, że tylko młodzi coś znajdowali, to poniżej moja parka. Te były najładniejsze.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
Nie brakowało niejadalnych borowików żółtoporych.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Trafił się jeden jedyny borowik górski.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Na borowiki liczyłam na tym wyjeździe bardzo, bo w sobotni wieczór napatrzyłam się na uwiecznione zbiory innych grzybiarzy, którzy buszowali w tym rejonie. Zebrali znacznie więcej szlachetniaków niż my.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Ten maluszek wszedł pod moje nogi.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Staruszek numer jeden również był mój. Został w lesie. Odłamałam tylko kawałek kapelusza, aby sprawdzić, czy przypadkiem nie zdarzył się cud. Cudu nie było - robale wykończyły go od środka.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Staruszek numer dwa był Krzysiowy, co zostało oznajmione światu głośnymi okrzykami i dzikim tańcem radości. Od podstawy miał zdrowy trzon, więc, ku uciesze Krzysia, trafił do koszyka. Nie chciałam dziecku robić przykrości i sprawdzać go dogłębnie. Po badaniu domowym nie trafił niestety do gara.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Las był wilgotny, ale do porządnego namoczenia sporo mu jeszcze brakowało. Niemniej, tyle, ile popadało, wystarczyło, żeby ze ściółki wyskoczyło sporo muchomorków czerwieniejących. W ślad za nimi podążyło robactwo. Niemal sto procent muchomorków musiało zostać w lesie - starsze, młodsze, wszystkie zostały zjedzone przez okrutne robale.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Trafił się też jeden jedyny koźlarz świerkowy - młodziutki, mocno objedzony przez ślimaki.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
Las zdobiły liczne pięknorogi.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
Na pieńkach zasiadły gromadki rulików nadrzewnych.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Widzieliśmy też pierwszego w tym roku zasłonaka śluzowatego. Dwa kolejne zostały wyrwane i porzucone przez kogoś, kto wybrał się do lasu.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Krzyś dorwał ślicznego goryczaka żółciowego. Skoczył drapieżnie do rowu i zanim zobaczyłam do czego wykonał ten tygrysi skok, wyrwał maluszka spod pieńka, przy którym wyrósł. Został wykiwany i nabrany, bo myślał, że znalazł podgrzybka.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Był też muchomor królewski. Bardzo wcześnie w tym roku pojawił się ten gatunek.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Chłopcy podczas spaceru bawili się, jak zawsze, doskonale. Widać było, że już są całkiem zdrowi i nic im nie dolega.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
    Zrobiliśmy piękną, długą i trudną trasę. Było dużo podejść po stromiznach i zejść w dół. Chłopcy po raz pierwszy przeszli cały spenetrowany teren tego lasu. Dotychczas zabierałam ich tylko na tę łatwiejszą część lasu, bez zarośli i stromych zboczy. Dali radę. W sumie, to dali radę lepiej niż ja. W drodze powrotnej mieli jeszcze siłę biegać i tarzać się po trawie, a ja ledwo już szłam. Zatrzymywałam się, żeby zrobić fotki i trochę odsapnąć. Przy tej obrzydliwej chorobie bostońskiej strasznie dokuczają wypryski na dłoniach i stopach. Mnie najbardziej dawały popalić te na stopach - przy każdym kroku miałam odczucie stąpania po świeżych pokrzywach. Przeciwbólowa tabletka połknięta rano zdecydowanie przestała działać. Zapodałam sobie drugą, żeby móc bezpiecznie i komfortowo dojechać samochodem do Krakowa. Ale zanim zaczęła działac, musiałam przejść ten kilometr polną drogą.
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     Doszliśmy do parkingu. Dojechaliśmy bezproblemowo do domu. Umyłam i nakarmiłam chłopaków, a następnie zabrałam się za obróbkę pozysku. Byłam wykończona fizycznie, ale głowę miałam oczyszczoną i gotową na nowe wyzwania. Mogłam toczyć dalsze boje z wirusem choroby bostońskiej. Wszak odniosłam nad niem najważniejsze zwycięstwo - nie dałam się i poszłam do lasu.:)
grzyby 2018, grzyby w czerwcu, grzyby na Orawie, pieprzniki, borowiki, muchomory, śluzowce, borówki, czarne jagody
     A to już nasze wspaniałe kureczki i rodzynek borowiczek,  który się odnalazł podczas mycia zbiorów. Wypełniły trzylitrową michę. Lubię je bardziej niż szlachetniaki. Duszone ze śmietanką smakowały wybornie nawet z bolącym gardłem.:)

6 komentarzy:

  1. Tydzień temu (a może nawet 2?) były już pod Babią 4 prawdziwki...na pocieszenie tylko 2 nierobaczywe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super! To dobry prognostyk na najbliższą przyszłość.:)

      Usuń
  2. Tak patrzę na zdjęcie tytułowe i zastanawiam się, kiedy u nas tak będzie? Kurek nikt nie wydeptał, bo nie ma co deptać, borówki- co krzaczek, to jedna, góra dwie sztuki trochę większe niż łepek szpilki... Susza na Podlasiu. Miło mi popatrzeć na udany pozysk na powyższych zdjęciach. Pozdrawiam i życzę zdrowia- Ewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszczu Wam życzę! Może dzisiaj coś u Was popada, bo podobno w całym kraju ma być burzowo i deszczowo. Na południu z borówkami w ubiegłym roku była bieda, bo w drugiej połowie maja przyszły spore przymrozki i zawiązki owoców opadły z krzaczków. W tym roku borówek jest dużo. Pozdrawiam z upalnego Krakowa.

      Usuń
  3. Napisałam bardzo długi komentarz zaraz po wstawieniu wpisu,ale niestety go wcięło i się wkurzyłam,gratuluje wyprawy i jagódek

    OdpowiedzUsuń
  4. Dorotko jak przeżyłaś tą bostonkę? Nie zapomnij poinformować lekarza swoich dzieci że jednak nie miała racji i zachorowałaś.Czy już wszytko dobrze?

    OdpowiedzUsuń