Lipówka to mój ulubiony kawałek Puszczy Niepołomickiej. Każdorazowo, kiedy nawiedzamy puszczę w celach grzybowych lub spacerowych, "wpadamy" choćby na chwilę do Lipówki, aby napaść oczy widokiem pradawnego lasu, który żyje własnym życiem. Niestety, to własne życie lasu jest zakłócone pozostawionymi przez spacerowiczów butelkami, puszkami czy opakowaniami z jedzenia... To taki zgrzyt psujący nieco doskonałą wizję.
Również podczas wczorajszego grzybobrania nie ominęliśmy Lipówki. Tak jakoś się składa, że zawsze przyjeżdżamy tu jesienią lub w zimie. Wiosna i lato jakoś zawsze szybko schodzą na buszowaniu po innych lasach i na Puszczę Niepołomicką już czasu nie starcza.
Zapraszam na spacer po prastarym lesie, gdzie stare drzewa i spróchniałe pnie leżące na ziemi sa idealną pożywką dla wszelkich grzybów nadrzewnych. Tym razem przed obiektyw pchały się głównie czernidłaki, grzybówki i ziarnówki. Zobaczcie sami, jak pięknie jest w Lipówce.
las ma zawsze tyle nowych odsłon
OdpowiedzUsuńNiby ten sam, a za każdym razem inny.:)
UsuńStare drzewa zachowane przez lata,można się napatrzeć,dech zapiera,widzę dużo bagien trzeba uważać.Jeśli rezerwat Dorotka to powalonych drzew nie sprzątają prawda? A zwierzęta jakieś żyją w tym starym lesie?
OdpowiedzUsuńDrzewa zostają na zawsze tak, jak padły. A jeśli idzie o zwierzynę, to głównie owady zasiedlają ten teren - zaobserwowałam w czasie spaceru stada atakujących strzyżaków i śpiących biedronek.;) Oprócz tego zwykłe leśne sarny, zające, dziki (poryta ściółka). Ornitolodzy polują w tamtym rejonie na puszczyka uralskiego - prawdziwą rzadkość; ja nigdy nie widziałam.
UsuńJak z bajki :)
OdpowiedzUsuńLipówka to rezerwat, piękne miejsce
OdpowiedzUsuńTak, wiem, ze to rezerwat. Nawet jedna tabliczka z tą informacją się ostała. Drugą ktoś najwyraźniej pozyskał.
Usuńszukaj raczej jadalniaków.............
OdpowiedzUsuńDobre rady są bezcenne.:)
Usuń