piątek, 19 kwietnia 2019

Na Szczelińcu Wielkim

Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    Na pierwszy rzut po przyjeździe w Sudety poszedł Szczeliniec, bo jest najbliżej naszej kwatery w Karłowie. Widać go z podwórka. Po kilkugodzinnej podróży nie trzeba już było przemieszczać się samochodem, tylko można było rozprostować kości chodząc na piechotkę. A dojechaliśmy bardzo szybko, więc czasu na pierwszą wycieczkę było pod dostatkiem. Wyruszyliśmy na spacer już przed dziesiątą, co nawet mnie zdziwiło, bo nie sądziłam, że uda nam się aż tak sprawnie dotrzeć do miejsca świątecznego postoju. Wyjechaliśmy z Krakowa o piątej, Pawełek nawet za bardzo się na mnie nie darł, że wyciskam na autostradzie ile się da z Doblowozika i dzięki temu mieliśmy praktycznie cały dzień na wycieczkę.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
      Pogoda była wymarzona - bezchmurne niebo, piękne słońce i dość solidny wiatr. Przed wejściem na szlak znajdują się tablice z informacją, że do końca kwietnia na szlaki na Szczelińcu wchodzić można wyłącznie na własną odpowiedzialność. Szlaki są otwarte cały rok, ale w okresie zimowym, który w górach jeszcze się nie skończył, nie są pobierane opłaty za wejście na ścieżki. Nie zapłacisz, nikt nie będzie odpowiadał za twoje bezpieczeństwo, odśnieżał szlaku i rozbijał lodu.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
      Teraz zresztą tego śniegu i lodu jest tyle, co kot napłakał - jakieś marne resztki zostały jedynie w wąskich szczelinach między skałami. Szlak jest suchy i w pełni bezpieczny. Michałek i Krzyś wydarli pod górę kamiennymi schodami tak szybko, że tuż po starcie zniknęli mi z oczu.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
      Nie da się ukryć, że ja i Pawełek nie pomykamy już po schodkach pod górę w takim tempie jak chłopaki. Poza tym trzeba się zatrzymać, zdjęcie zrobić, oddech głębszy załapać...
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Chłopcy co jakiś czas czekali aż pojawimy się w zasięgu wzroku i jak nas tylko dostrzegli, gnali pod górę dalej. W związku z tym byli w schronisku znacznie wcześniej niż my.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Widoki ze szczytu Szczelińca ukazują piękno Gór Stołowych widzianych z góry.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    Koło schroniska są dwa tarasy widokowe, z których można podziwiać okolicę.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Wiele osób zostawia na górze drobne pieniążki, które są zrzucane z tarasu widokowego na znajdujące się poniżej kamienie. Michaś i Krzyś nie mieli zamiaru zostawiać na Szczelińcu pieniążków, ale chętnie przygarnęliby te, które zostawili tam inni.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Michał stwierdził nawet, że zostałby bogatym człowiekiem, gdyby zebrał te wszystkie drobniaki.:)
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     W schronisku napiliśmy się gorącą herbatą, kawą i czekoladą. Tylko Michałek pozostał przy napojach zimnych.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Ze schroniska ruszylismy na przepiękną trasę widokową. Nie ograniczałam się specjalnie ze zdjęciami, żeby ci, którzy nigdy na Szczelińcu nie byli i może nigdy tu nie dotrą, zobaczyli jak niezwykłe to miejsce.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
      Jeden z etapów trasy wyznaczonej szlakiem prowadzi przez szereg wąskich szczelin. Szczeliny te zyskały sobie nową nazwę - to są po prostu schudłe szczeliny!
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Łatwo było te najbardziej odchudzone pokonywać chłopakom, chociaż trafiła się i taka, w której Michaś prawie się zaklinował.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     W przeciwieństwie do szczelin schudłych, były i takie otyłe, przez które nawet Pawełek nie musiał się specjalnie przeciskać.:)
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
      Ale była i taka, przed którą pownien soię dać rozwałkować:)
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Tymi szczelinami wychodzi się między kolejne piękne skały.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     One stoją na swoim miejscu tylko dlatego, że turyści je podpierają patyczkami. Krzyś też robił wszystko, zeby zostały na swoich miejscach.:)
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    Dalej dochodzi się do dwóch taarasów widokowych znajdujących się po przeciwnej stronie szczytu niż schronisko. Widoki stantąd sa obłędne.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Na nagich skałach próbuje się zagnieździć jakieś życie, ale nie ma lekko. Ten świerczek rósł ze trzy - cztery lata, ale dalej najwidoczniej nie daje rady. Usycha.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Dalej szlak prowadzi grzbietem stołowego (płaskiego) szczytu, a następnie stromymi schodami w dół.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Zejście na dół wcale nie było końcem naszej wędrówki. Stało się początkiem drugiego jej etapu. Po znalezieniu się w punkcie wyjścia, czyli na starcie wejścia na szczyt, ruszyliśmy ponownie pod górę. W 2/3 wysokości drogi z dołu do schroniska jest odbicie w lewo, na szlak do wsi Pasterka.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    Po wzmocnieniu sił czekoladą i kabanosami, ruszyliśmy właśnie tam. Według przewodnika, w Pasterce, miała być ruchoma szopka z klocków lego. Chłopcy sami wyszukali tę atrakcję i chcieli ją zobaczyć.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    Schodziliśmy w dół. Michaś robił to na żabi sposób skacząc z kamienia na kamień.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    W Pasterce pofociłam pięknie kwitnące zawilce i pierwiosnki,
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
chłopcy wydoili sztuczną krowę,
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
a nawet zlokalizowaliśmy nietypowy pomnik.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Tylko szopki z klocków Lego nie było. Dotarliśmy szlakiem na koniec Pasterki, do schroniska, przed którym na łące, ze Szczelińcem Wielkim  i Małym w tle, znajduje się mogiła serca.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    W schronisku dowiedzieliśmy się, ze szopka jest obecnie w renowacji i dlatego nie udało nam się jej zlokalizować. Ruszyliśmy więc w drogę powrotną do Karłowa. Teraz przemieszczaliśmy się malowniczym czerwonym szlakiem opasującym cały Szczeliniec.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    Uwagę zwracały drzewa, którym wypadło żyć na trudnym,nieprzyjaznym podłożu. Radzą sobie doskonale - oplatają głazy korzeniami, czepiają się z całych sił płytkiej gleby, a nawet przysiadają na kamieniach.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
     Mimo determinacji w chęci życia, czasem coś pójdzie nie tak i jakiś silniejszy podmuch takie wytrawne w rośnięciu na kamieniach drzewo, powali.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
      Taki los nie zniechęca kolejnych pokoleń, które gromadnie porastają każdą wolną przestrzeń podarowaną im przez naturę.
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki
    Ostatni odcinek trasy nie wymagał już wysiłku - szliśmy po równej, leśnej drodze. Ten pierwszy spacer to była zaprawa przed dalszymi wędrówkami. Przemaszerowaliśmy na nim trochę ponad 17 kilometrów.:)
Sudety, Góry Stołowe, Szczeliniec Wielki

2 komentarze:

  1. Jestem zafascynowana tymi skałami, niesamowite. Zdjęcia fantastyczne Dorota.Widziałm na skalę goryla. I zaraz będę szukała wiadomości skąd te skały tam przybyły. Dziękuję za wycieczkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skały są tu niesamowite! Dzisiaj byliśmy na skalnych grzybach, jutro będą Czechy i Skalne Miasto, a na koniec pobytu Błędne Skały. To unikatowe twory skalne na skalę światową. Zapraszam na kolejną wycieczkę!

      Usuń