piątek, 4 grudnia 2015

Grudniowy poranek w krakowskim parku

zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes,
     Piękny grudniowy poranek nam dziś nastał w Krakowie. Przez zamglenia od świtu przebijały się promienie słoneczne, podgrzewające zmrożoną nocnym przymrozkiem ziemię. Z ochotą większą niż w ostatnie szare ranki wygrzebaliśmy się z pościeli i szybko zebrali do wyjścia. 

    Odwiozłam Michałka i Krzycha do szkoły, odstawiłam samochód (nie wspomagam krakowskiego "smoga", kiedy nie muszę) i poszłam sobie piechotą. Nie zabrałam rękawiczek, więc łapy mi nieco skostniały, ale mimo tych niedogodności uległam nieodpartej sile przyciągania zapuszczonego parku, obok (no, prawie obok) którego musiałam przejść.
park w Krakowie, grudniowy poranek, spacer w parku, zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes, bocznik ostrygowaty, Pleurotus ostreatus
      Złocista poświata przedostająca się przez bezlistne już konary uśpionych drzew wzywała - chodź! Nie mogłam sobie odpuścić i poszłam okrężną drogą na skróty. Ziemia była jeszcze zmrożona, więc zbytnie utaplanie się w błocie nie groziło.:)
bocznik ostrygowaty, Pleurotus ostreatus
      Wejście w prawie leśny klimat wzbogaciłam oczywiście o rozglądanie się za zimowymi grzybkami, które mnie nie zawiodły - najpierw wypatrzyłam kępkę boczniaków, które musiały wyrosnąć już jakiś czas temu, bo zdążyły nieźle podeschnąć. Pomógł im w tym zapewne silny wiatr wiejący przez kilka ostatnich dni.
park w Krakowie, grudniowy poranek, spacer w parku, zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes, bocznik ostrygowaty, Pleurotus ostreatus
      Nad Wilgą, przy brzegach drzemały krakowskie kaczki krzyżówki, które nie zdążyły jeszcze wyruszyć na żer. Wiedzą doskonale, że najwięcej pożywienia mogą zdobyć wtedy, kiedy ze szkoły wychodzą dzieci i pozbywają się nad rzeką drugich śniadań, przygotowanych przez mamy jeszcze przed świtem. Ale do tego czasu trzeba było sporo poczekać i na razie kaczuchy powoli się budziły i rozpoczynały poranną toaletę.
zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes,
      Pozostawiłam pierzaste ich kaczym zajęciom i powędrowałam dalej, patrząc oczywiście po drzewach, pieńkach i zmrożonej ściółce. Moje patrzenie zostało nagrodzone kilkunastoma kępkami zimówek, które oczekiwały na swojego znalazcę. Były zesztywniałe od mrozu, a na niektórych osadziły się nawet szronowe śnieżynki.
zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes,
park w Krakowie, grudniowy poranek, spacer w parku, zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes, bocznik ostrygowaty, Pleurotus ostreatus
zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes,
zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes,
zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes,
     W spacerku towarzyszyły mi gawrony wyszukujące między opadłymi liśćmi orzechów, które najprawdopodobniej ukryła sobie wiewiórka. Ptaki nic, ale to nic nie przejmowały się obecnością rudzielca i bezczelnie opróżniały wiewiórcze spiżarnie.

    Opuściłam park z kilkoma garściami zimówkowych mrożonek i pognałam do innych obowiązków, w których zrobiłam sobie przerwę, żeby podzielić się z Wami moim cudnie rozpoczętym piątkiem.
park w Krakowie, grudniowy poranek, spacer w parku, zimówka aksamitnotrzonowa, płomiennica zimowa, Flamulina velutipes, bocznik ostrygowaty, Pleurotus ostreatus

4 komentarze:

  1. Wow! Jak mówią Amerykanie. I to wszystko w parku, który jest o rzut kamieniem od mojej "roboty". Tak blisko a nigdy tam nie byłem...
    Paweł zwany Pawełkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo trzeba Pawełku chadzać czasem z buta i iść na skróty, a nie tylko się wozić wozidłami silnikowymi.:)

      Usuń
  2. ładne fotki, klimat i okrasa :)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I cały dzień po takim poranku był miły:) Pozdrawiam!

      Usuń