Michał ma wyjątkową mózgownicę, która nie odpoczywa nawet wtedy, kiedy jej właściciel śpi.:) Zanim przejdę do sedna sprawy, przytoczę słowa Michałka, które stały się rodzinnym hitem ostatnich dwóch miesięcy. Otóż, po kłótni z Krzysiem, wywołanej ewidentnie z winy Michała, razem z tatą stanęliśmy po stronie młodszego stwora. To rozjuszyło starszego brata do tego stopnia, że wykrzyczał nam całą swoją złość i przekonanie o własnej niewinności. A ujął to w słowa oddające w pełni to, co myśli o sobie i całej reszcie świata: "Bo ja, bo ja mam taką mózgownicę, jakiej nie ma nikt! A wy mi wszyscy zazdrościcie!" Nic, tylko pozazdrościć samooceny.:) A z mojego punktu widzenia, to aż strach się bać, co to będzie, kiedy ten młodzieniec będzie miał lat naście...
Już wracam do tematu właściwego. Kiedy w szkole ogłoszono konkurs organizowany przez AGH na wynalazek, jakiego nikt jeszcze nie wymyślił, od razu stwierdziłam, że pora najwyższa, żeby ta wyjątkowa mózgownica popracowała w jedynie słusznym kierunku.
Michaś bardzo się ucieszył na myśl, że weźmie udział w takim konkursie, ale jak na złość, wena nie chciała do niego przyjść i chociaż miał tysiąc pomysłów, żaden z nich nie wywołał u mnie efektu "wow". Jeżeli wynalazcę goni termin, nie da się w nieskończoność czekać na jakąś super iluminację, tylko trzeba działać. W efekcie powstała maszyna rysująca. Pomogłam wyłącznie w dokumentacji zdjęciowej i filmowej. Cała reszta jest dziełem autorskim Michałka.
O budowie i działaniu opowiada sam konstruktor w filmie:
Michał wyraził zgodę na publikację filmu z jego udziałem.:)
Żeby nie wyjść na zazdrośnicę, nie skomentuję... Michasia mózgownica rzeczywiście jest TAKA! Pozdrawiam- Ewa :)
OdpowiedzUsuńŻeby mu tak jeszcze ta mózgownica podpowiadała, kiedy powinien odpuścić i zamilknąć, byłoby cudownie.:) Pozdrawiam wiosennie!
UsuńNic nie napiszę. Zaniemówiłam .... Wow!
OdpowiedzUsuńBrzęczyMucha
Super, że jednak napisałaś.;) Buziaczki!
Usuń