czwartek, 20 października 2016

Pierwsze menażeryjne gofry

dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
     Przedwczoraj staliśmy się posiadaczami urządzenia do opiekania kanapek, pieczenia gofrów i grillowania - takie trzy w jednym. Historia tego zakupu jest dość długa i sięga lipnickich wakacji. Wtedy to babcia Eryka, jednego z wakacyjnych kolegów, takie cudo przywiozła i robiła przenajróżniejsze smakołyki dla całej bandy podwórkowych dzieciaków. Oczywiście Michaś i Krzyś też korzystali z dobrodziejstw "babcinej" kuchni i bardzo im to smakowało. Nosiłam się z zamiarem kupienia takiego urządzenia po wakacjach i pewnie nosiłabym się dalej, gdyby nie nadeszła niespodziewana mobilizacja - wieczorkiem zadzwoniła pani Małgosia, babcia Eryka i powiedziała, że widziała w Lidlu dokładnie takie maszynki do produkcji smakołyków, jak sama posiada. 

    Podziałało jak porządny kop mobilizacyjny - podziękowałam za informację i następnego dnia dokonałam zakupu. Urządzenie położyłam w kuchni, a puste pudełko w przedpokoju (na pewno przyda się do zrobienia jakiejś paczki wysyłkowej). Chłopcy, po powrocie ze szkoły, basenu i treningu piłkarskiego (tylko Krzyś trenuje kopanie), zobaczyli pudełko i zanim zdążyli się rozebrać, wykrzyknęli, że mamy taki sam opiekacz jak babcia Eryka! I będziemy zaraz robić gofry!

dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
     Hola, hola chłopaki! Za późno już na robienie gofrów (trzeba było jeszcze zadania odrobić, co po intensywnym popołudniu jest niezwykle trudne), dzisiaj możemy zrobić opiekane kanapki. Przystali na to niezbyt chętnie, wymuszając obietnicę, że gofry będą następnego dnia.

    Tak też się stało - zaraz po odrobieniu zadań, Michałek i Krzyś przystąpili do robót kuchennych. Zawsze po ich kucharzeniu obiecuję sobie, że nigdy więcej, bo czas sprzątania znacznie przekracza czas pichcenia, ale kiedy widzę, że garną się do "pomocy", nie umiem im odmówić. Może w dorosłym życiu będą dzięki temu umieli ugotować coś więcej niż wodę na kawę i herbatę.

    Robienie gofrów rozpoczęliśmy od przygotowania najważniejszego składnika - bitej śmietany. Michaś dzielnie dzierżył w rękach mikser, a później testował jakość swojego dzieła. Do oceny smakowej zgłosił się również Krzyś i zaczęło się lizanie, mlaskanie i smarowanie bitą śmietaną po buziach i przyległościach. Próba smakowa wypadła rewelacyjnie i stwierdziłam, że właściwie to mogliby zjeść na kolację miskę bitej śmietany i nie trzeba byłoby robić już nic więcej.;)
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
     W tym tygodniu delektujemy się wieczorami dziecinnym jedzeniem, bo Pawełek znowu tyra na nadmorskim wyjeździe i nie trzeba robić konkretnej obiadokolacji. Ale sama bita śmietana bez gofrów nie przeszła - wylądowała w lodówce, a Krzyś zamontował w urządzeniu wkładki do gofrów.
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
     Opiekacz czekał. Trzeba było zrobić ciasto na gofry. Nigdy takowego nie robiłam (nie przepadałam za goframi w dzieciństwie, a tym bardziej w dorosłości), więc wcześniej przejrzałam kilka przepisów, żeby wiedzieć, co do takiego ciasta wrzucić i przystąpiliśmy do działania.
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
     Ciasto robiliśmy "na oko", dokładając kolejne składniki. Kiedy uznałam, że konsystencja jest właściwa, Krzyś rzucił się do próbowania, czy aby na pewno ciasto jest wystarczająco słodkie.
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
    Kilkakrotnie powielana próba smakowa świadczyła o doskonałym smaku naszego gofrowego półproduktu.
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
     Teraz ja musiałam wziąć się do roboty, bo obsługa nagrzanej gofrownicy przez chłopaków mogłaby się skończyć obrażeniami i płaczem.
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
    Nie chciałam, żeby mi ciasto z gofrownicy wyciekło i jak się okazało, na pierwsze dwie sztuki dałam go za mało. Ale właśnie te pierwsze dwa gofry musiały być najsmaczniejsze, bo Michaś z Krzysiem zjedli je ekspresowo, dokładając kilkakrotnie bitej śmietanki.
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
    Jej nadmiar można było zlizać i wziąć kolejną dokładkę. Totalna rozpusta.:) Kolejne gofry, już kształtniejsze,  nie znikały tak szybko, bo brzuchy zostały napełnione. Chłopcy pojedli i poszli się bawić, a ja musiałam skończyć wypiekanie, posprzątać stół pomalowany bitą śmietaną i kuchnię doprowadzić do stanu używalności. 

     A gofry wyszły nam całkiem smaczne - może nieco za blade, ale puszyste, a nie gumowate. Sama zjadłam je ze smakiem.
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja
    Kilka sztuk zostało nam na dzisiejszy podwieczorek (chyba za dużo tego ciasta wyprodukowaliśmy).
dzieci pomagają w kuchni, dzieci gotują, robimy bitą śmietanę, robimy ciasto na gofry, słodka kolacja

2 komentarze:

  1. Oj bardzo lubię gofry.Właśnie Twoje opowiadanie przypomniało mi dane czasy kiedy odpoczywałam nad morzem.Po drodze na plażę oczywiście deptak i w budce gofry.codziennie jadłam a to z jagodami a to z malinami i innymi owocami no i z bitą śmietaną,były fantastyczne.Myślę że będziesz teraz często używała tego opiekacza,chłopaki nie dadzą Ci spokoju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opiekacz jest łatwy w obsłudze, to chłopcy się sami szybko nauczą jak go wykorzystać. Gofrów to może nie zrobią, ale kanapki zapiec pewnie im się niedługo uda.:)

      Usuń