sobota, 8 stycznia 2022
Królewski spacerek po puszczy
niedziela, 2 stycznia 2022
Zaczęliśmy nowy rok grzybowy
Miniony rok pod względem grzybowym był dla Menażerii zdecydowanie kiepski. W ilościach zadowalających pojawiły się jedynie smardzówki, a pozostałe gatunki zdecydowanie ogłosiły oczekiwanie na inny rok. W lecie przez chwilę sypnęło szlachetniakami, ale większość z nich posiadała bogate życie wewnętrzne i byłam zmuszona zostawić je na dalsze zjadanie przez robactwo. A! jeszcze muchomorów czerwieniejących było sporo i jeśli idzie o marynaty, to one ratowały mój pazerniaczy wizerunek. Jesień była fatalna, bo nie rosło zupełnie nic. Pogoda dla grzybów była idealna, a one poszły spać w połowie września i zobaczymy, kiedy się obudzą. Tyle podsumowań, a teraz z nowym rokiem raźnym krokiem w las albo przynajmniej w krzaczory. Zaczęliśmy ten nowy rok grzybowy całkiem przyzwoicie i oby to było dobrą wróżbą na kolejne dni i miesiące.