sobota, 12 września 2015

Sobotnie atrakcje stajenne

konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
     Po niezbyt ciepłych i bardzo wietrznych dniach w ciągu tygodnia, sobota rozpoczęła się chłodnym porankiem, który bardzo szybko zamienił się w słoneczny, cieplutki dzionek. Po przyjeździe do stajni zaczęliśmy zrzucać kolejne warstwy ubrania mającego nam zapewnić ciepełko. W ciągu godziny rozebraliśmy się do krótkich rękawków, które były na dzisiaj wystarczającym odzieniem.
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
      Pozwoliłam dzieciom na szaleńcze zabawy na stajennym podwórku i zajęłam się rozruszaniem koni w terenie. Zamówiona pogoda sprawiła, że dzisiejszy spacer należał do tych bardzo, bardzo przyjemnych. W dalszym ciągu można podczas jazdy korzystać ze ściernisk, bo tylko nieliczne z nich zostały zaorane. Minusem jest spore zakurzenie podczas galopad - ziemia jest tak wysuszona, że poruszona końskimi kopytami ulega rozpyleniu w powietrzu. Po powrocie z jazdy widać na siodle i ubraniu warstewkę kurzu. I na najbliższe dni żadna prognoza deszczu u nas nie przewiduje...
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
     Trenowanie zakończyłam w godzinach południowych, kiedy chłopcy byli już bardzo wybawieni i na hasło - "Bierzemy kucory na spacer!" nie usłyszałam ani słowa protestu - obydwaj poszli po konie na padok i zabrali się za czyszczenie.

     Inspiracją do dzisiejszego spaceru (nazwałam go edukacyjnym:)) było wczorajsze pytanie Michałka, zadane podczas konsumpcji arbuza wyhodowanego w Stacji Doświadczalnej, na której terenie znajduje się nasza stajnia. Z ociekającej różowym sokiem paszczy padło zapytanie, jak właściwie te arbuzy rosną. Oczywiście Michaś uruchomił od razu wyobraźnię i proces dedukcyjny - stwierdził, że arbuzy są tak duże i ciężkie, że nie mogą wisieć na drzewach jak jakieś jabłka czy śliwki. Wyjaśniłam zatem jak te arbuzy rosną, a dzisiaj pokazałam.
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
       Większość upraw trzeba było oglądać przez oczka siatki ogrodzeniowej, ale to wystarczyło do zapoznania się z tematem. Arbuzy już co prawda w większości zostały zebrane i na polu pozostały jedynie marne resztki, ale dynie leżały w całej okazałości, więc w ich miejsce wystarczyło w wyobraźni wkomponować zielone piłki arbuzowe i już wszystko stawało się jasne i zrozumiałe. Chłopcy już na zawsze zapamiętają jak rosną arbuzy.:)
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
     Z innych upraw największe zainteresowanie wzbudziły papryki w kilkudziesięciu odmianach oraz melony, cukinie, kabaczki i patisony, które zachwyciły Michałka swoimi urozmaiconymi i niepowtarzalnymi kształtami. Widziałam jak wielką miał ochotę wejść między rzędy roślin, popatrzeć z bliska, podotykać i coś zjeść... Niestety, takich doznań nie mogłam mu zapewnić.
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki


konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
      Opuściliśmy uprawy doświadczalne i poczłapaliśmy powolutku w kierunku pól, na których rosną jarzynki trafiające na krakowskie targowiska. I tutaj odrobinkę pozyskaliśmy, bo Michał i Krzychu dostali ślinotoku na widok zieleniutkiego koperku i pietruszki. Najwyraźniej brakuje im lipnickiego ogródka, w którym mogli się paść każdego dnia. Dzisiaj zaspokoili swoje zieleninowe potrzeby dostarczając rosnącym ciałkom zestawu multiwitaminowego.
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
      Trafiła się gratka również kucorom - na polu, z którego zebrano już marchewkę, zostało mnóstwo resztek stanowiących karmę dla licznych w okolicy saren i zajączków. Żółty z Feliksem natychmiast wykorzystały okazję i zajęły się wyjadaniem marchewkowych resztek. Krzychu i Michaś też wybrali sobie po dwie marchewy, które dotransportowali do stajni, a następnie przywieźli do domku.
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
    Po powrocie ze spaceru był jeszcze czas na doświadczenia z cyklu "Dlaczego kulka z plasteliny tonie, a łódka z tego samego materiału unosi się na wodzie?" Wielokrotnie powtarzane próby wywołują od dwóch miesięcy takie samo zainteresowanie i emocje kolegów i koleżanek, którym Michaś serwuje swoją prezentację.
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
     Ale co tam doświadczenia plastelinowo - wodne wobec atrakcji, jaką zafundował dzieciarni wujek Wojtek. Według relacji Krzycha - przyczepił do traktora pudełko, do pudełka włożył dzieci, a następnie je w tym pudełku podwyższał i zniżał. Śmiechom i wrzaskom "w pudełku" nie było końca - Ania darła się: "Do góry!", Krzychu "Na dół!", a Michałek: "Boję się!"
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
     Ze wszech stron węgrzczańskich zbiegli się paparazzi, aby uwiecznić ten wiekopomny moment, w którym dziatwa wysokość stajennego dachu osiągnęła. Stanęłam w szeregu wszystkich dzierżących w dłoniach telefony i aparaty, aby również mieć pamiątkę z sobotnich atrakcji. Na moją propozycję, aby zostawić dzieciarnię "w pudełku" na maksymalnej wysokości do jutra, dorośli zareagowali aplauzem, ale dzieci były odmiennego zdania i wkrótce bezpiecznie wylądowały na stajennym podwórku.
konie, kuce, jazda konna, trening w terenie, pensjonat dla koni w Węgrzcach, uprawa warzyw, dynie, melony, arbuzy, papryka, cukinie, kabaczki
    W drodze do domu Krzyś wykorzystał każdą minutę jazdy na głęboki sen. Wysiadając z samochodu był już całkiem "odpocznięty" i gotów do zabawy. Na kolację mieliśmy obiad - krupnik zwany chrupnikiem i resztę wczorajszej pizzy. Teraz trzeba się szybko wyspać, żeby jutro ruszyć z rana "za grzybem".:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz