czwartek, 17 października 2019

Wielkie opieńkobranie

grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
     To już drugi październikowy wtorek, który udało mi się przeznaczyć na pazerniactwo. Tym razem kierunek przeciwny niż tydzień wcześniej - na północ od Krakowa, aż za Miechów, do lasu, w którym od ładnych paru lat nie byłam jesienią. Zabrałam na wycieczkę brata i pomknęliśmy w ciemność, żeby przedostać się przez Kraków zanim zacznie się poranny ruch. Przejechaliśmy przez miasto w tempie niebywałym i ruszyliśmy dalej trasą warszawską. Przez następne 30 kilometrów jechaliśmy wzdłuż sznura samochodów ciągnących się do Krakowa. I jak w mieście ma nie być korków, skoro oprócz rdzennych mieszkańców, studenckiego elementu napływowego, codziennie wjeżdżają do Krakowa tysiące aut tych, którzy mieszkają sobie na wsi, ale całe dnie spędzają w robocie... Wreszcie ciąg samochodowych świateł się skończył, na wschodzie niebo zrobiło się pomarańczowe, a za chwilę wszystko skryła mgła. Zaparkowaliśmy na leśnym parkingu i stwierdziliśmy, ze na razie to wiele nie widać.
    Przeszliśmy powolutku przez pierwszy fragment lasu, w którym jedynymi grzybami wyłaniającymi się z zupełnie jeszcze nocnej ściółki, były muchomory cytrynowe. Mimo panującej jeszcze ciemnicy, było widać, że są marniutkie, mocno podsuszone na brzegach kapeluszy. W lesie było bardzo sucho.
     Doszliśmy do miejsca, w którym drzewa rosną w dużych odstępach, a miejscami nie rosną wcale, bo zostały wycięte. Z monumentalnych topól, które porastały spory obszar, zostało raptem kilka rządków i to w dodatku ogrodzonych siatką leśną. A pamiętam jakie piękne borowiki i pieprzniki ametystowe rosły pod tymi topolami. Jak lajtowo się między nimi chodziło i co chwilę podnosiło kolejnego grzybka. I kaniowe kapelusze z daleka było widać...
     Zerkałam przez siatkę, ale żadnego okazu nie wypatrzyłam. Nie rosło też nic poza siatką. A tu już przecież nie było takich ciemności jak na starcie, więc niewidzenia grzybów nie dało się zrzucić na karb braku jasności.
    W związku z brakiem jakichkolwiek pozyskowych grzybów, zarządziłam zejście w dół lasu, gdzie zawsze było więcej wilgoci, a miejscami nawet bagienka. Na dole rozlała się biała mgła i znowu widoczność została ograniczona, ale od razu można było stwierdzić, że gleba jest zdecydowanie bardziej wilgotna niż górą lasu.
    Pierwszym znalezionym na tym poziomie grzybem był pojedynczy boczniak białożółty.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
     W oddali widać było, że mgła umiejscowiła się tylko tu, gdzie my jesteśmy, wyżej świeciło słońce i rozpromieniało bukowe pomarańczowości.
    Na dole las nie jest tak wygodny do chodzenia, bo oprócz starych drzew jest sporo poszycia, krzaków, cierniaków i pokrzyw, co widać na załączonym obrazku.
     Szybko okazało się, że mój grzybowy nos nie zawiódł i tym razem. Zostawiłam Marcina przy kilku kępach rozłożonych już opieniek miodowych, a sama poszłam trochę dalej, żeby poszukać kolejnych punktów zbioru.
     Daleko odchodzić nie musiałam. W pokrzywach rosły kolejne piękne sztuki grubasów. To już inny gatunek opieniek. I właśnie z tymi opieńkowymi gatunkami tak sobie namieszałam w beretce, że wiem mniej niż wiedziałam albo nawet nic nie wiem.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
    Kiedy w domu zaczęłam zgłębiać tajniki opieńkowych gatunków, doszłam do wniosku, że zbieraliśmy z Marcinem co najmniej cztery różne gatunki, z których tylko dwa uwieczniłam na zdjęciach, bo reszta wydawała mi się nie dość atrakcyjna do focenia.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
     Te były najładniejsze - takie masywne, jędrne grubasy z ciemnymi kapeluszami. Mimo tego kolorku na kapelutkach to wcale nie są opieńki ciemne, tylko opieńki cebulotrzonowa (Armillaria cepistipes).
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
    Przemawiają za tym przede wszystkim te beczułkowate trzony. Niektóre owocniki miały nawet pokrój borowików.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
     Brałam tylko malutkie owocniki, takie idealne do marynaty. Resztę oddawałam bratu, który w tym roku był dopiero drugi raz na grzybach i miał wielką potrzebę nasycenia się bogactwem lasu.
    Marcin zbierał sobie dużo, ja zdecydowanie mniej, więc miałam czas na zachwycenie się okolicznościami przyrody i uwiecznienie ich na zdjęciach.
    Trafił się też czernidłaczek prześwietlony słońcem
i purchawki gruszkowate.
    Tak patrząc sobie na świat i grzyby inne niż opieńki trafiłam na najpiękniejszy pniaczek z tego spaceru. Był dokładnie obrośnięty młodziutkimi, grubaśnymi opieniasami. Wyglądał jak z bajkowej krainy.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
     Zrobiłam parę fotek i zawołałam Marcina, który właśnie skończył ogołacanie innej miejscówki opieńkowej. Zabraliśmy się do roboty. Podczas wycinania opieniek przeprowadzałam od razu segregację - najmniejsze sztuki trafiały do koszyka mojego, a większe do Marcinowego. W ten sposób mnie niewiele przybyło, ale za to brachol musiał się posiłkować po chwili siatką. Na szczęście miałam w plecaku dwie dodatkowe płócienne torby. Wkrótce obydwie zostały wykorzystane.:)
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
    Przy tym pniaczku zeszło nam sporo czasu, ale wyczyściliśmy go perfekcyjnie do zera.
    Dołem lasu biegnie szutrówka, którą od czasu do czasu przejeżdżają samochody. Szliśmy kawałek tą drogą, odbijając od czasu do czasu na boki, żeby zaopiekować się kolejnymi kępkami opieniek. W tym czasie leśną drogą przemknął z zawrotną prędkością leśniczy, a później podjechała taksówka, z której wysypała się grupka konkurencyjnych opieńkobiorców.
     Doszliśmy do miejsca, w którym trzeba było opuścić wygodną drogę i zacząć podchodzenie do góry. Szliśmy początkowo wąwozem łagodnie się wznoszącym w górę. To tam trafiliśmy na pokaźne stadka gąsówek, pierwsze czubajki i pierścieniaki, prawdopodobnie grynszpanowe.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
    Wąwóz też trzeba było opuścić, bo zwęził się i z każdej strony mieliśmy ostro pod górkę. Z dwiema rękami zajętymi przez zasobniki wypełnione grzybami wcale nie jest tak łatwo dymać pod górkę. Daliśmy jednak radę. To już widok na las z góry. Teraz już mieliśmy trasę praktycznie po prostym, z lekka tylko falowaną.
     Szliśmy teraz przez bukowy las. Teren wyglądał bardzo grzybowo. Powinny tu stać borowiki jeden koło drugiego. Ale nie stały. Za to w jednym miejscu trafiły mi się piękne monetki bukowe.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
       Dalej las się zmienił - buki coraz mocniej ustępowały, dając miejsce brzozom, krzakom, paprociom i pojedynczym sosnom. I tu pojawiły się kolejne kolonie opieńkowe. Były same maluchy, takie jak zbierałam do mojego koszyka. I znowu nie mam pewności co to za gatunek opieniek... Na pewno jadalne.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
    W końcu trafiliśmy na część lasu, w której rosły najbardziej interesujące mnie grzyby - czubajki. Mam ich w tym roku niedosyt i chętnie napełniłabym nimi niejeden koszyk. W wysokich paprociach rosło ich sporo. Były tam zarówno kanie, jak i czubajki gwiaździste i najliczniejsze czubajki czerwieniejące.
     Oddałam się cudownemu pazerniactwu, które zostało brutalnie przerwane telefonem od Pawełka, który poinformował mnie, że właśnie idzie do szkoły odebrać Michałka, który źle się czuje. Już nie bardzo myślałam o grzybach. Przerwaliśmy czubajkowe zbiory i poszliśmy w stronę samochodu.

    To już ostatni odcinek drogi przed parkingiem, ostatnia czubajka na pożegnanie, która była robaczywa i tak się zakończył cudowny, grzybowy spacer.
    Przełożyliśmy grzybki z siatek do koszyków, które zostały w samochodzie, uwieczniłam zbiory i pojechaliśmy do Krakowa, zostawiając las i jego skarby innym pazerniakom.
grzyby 2019,grzyby w październiku, opieńka ciemna, opieńka miodowa, monetka bukowa, gąsówki, czubajki
     Ja miałam tylko tyle grzybków w koszyku, więc obróbka poszła mi sprawnie. Za to Marcin zajmował się resztą naszego pozysku do późnej nocy.:) Michałek na szczęście miał tylko chwilową niedyspozycję i nie rozchorował się na dobre.

6 komentarzy:

  1. Aby ten wtorek na Ponidziu był lepszy, kiedy mnie odwiedzisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie! Przecież u Ciebie zawsze jest najlepiej! :)

      Usuń
  2. Fajne te cebulotrzonowe grubaski ����

    Ja się opieniek dopiero uczę i czy mógłbym podpytać o parę rzeczy ;) ?
    A mianowicie czasami widzę, że młode są cięte z dłuższymi trzonkami. Czy w domu się je skraca albo osobno jakoś przetwarza?
    W tych małych czasami jeszcze jest przyrośnięty kołnierz, usuwać go czy zignorować?
    I generalnie na te większe już płaskie jakieś inne pomysły niż marynowanie?
    Będę bardziej niż wdzięczny za podpowiedzi :))
    pozdrawiam

    seBa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opieniek jest kilka gatunków i nawet wybitni spece od grzybów mają problem z rozpoznawaniem wszystkich. Młode owocniki mają delikatne trzony i można je wykorzystać, więc te maluchy tnie się z dłuższymi trzonkami. Nie trzeba ich już skracać.:) Starsze opieńki mają trzony zdrewniałe, łykowate i twarde, więc się ich nie wykorzystuje kulinarnie. Większe owocniki opieniek można suszyć i wykorzystać później do zup, sosów lub na farsz. Są całkiem smaczne. Można je też zblanszować i zamrozić; są rewelacyjne na pizzę. Żadne inne grzyby nie smakowały mi na pizzie tak jak opieńki właśnie. Można je również zrobić po cygańsku - udusić z cebulą, dodać koncentrat pomidorowy i zapakować do słików. Do wykorzystania na ciepło lub zimno, jak kto lubi. Późną jesienią, kiedy juz nie ma czubajek, a jeszcze boczniaków, robiłam z opieniek panierowane kotlety. Trochę się kruszą, ale przy odrobinie samozaparcia i tę wersję da się z nich wyczarować.:) Udanych opieńkobrań życzę!

      Usuń
    2. A dziękuję. A po cygańsku robiłem podgrzybki i są super. Fajnie, że i opieńki tak można przyrządzić :)
      W międzyczasie zrobiłem (nie do końca ja ;)) sałatkę czerwoną z opieniek w/g przepisu SmacznejPyzy. Jak tylko się przegryzie będziemy degustować :))

      Usuń
    3. Sałatki nie robiłam nigdy. Czekam na opis wrażeń smakowych.:) Miłego poniedziałku i całego tygodnia!

      Usuń