piątek, 6 listopada 2015

Wspomnienia, wspomnienia...

     Listopad jest doskonały na wspominki - długie, ciemne popołudnia i wieczory sprzyjają przekopywaniu archiwów i wygrzebywaniu wspominek wciąż żywych, zapisanych. Dzieci już znacznie większe, Oki nie ma z nami od blisko dwóch lat, ale zostały foty i filmy. Dziś zapraszam na krótką, wakacyjną przejażdżkę pod Babią w towarzystwie trzyletniego Michałka dosiadającego Oki - najdoskonalszego konia dla każdego dzieciaka.

     Filmik został zmontowany przez Pawełka z fragmentów jego nagrań i według jego koncepcji.

4 komentarze:

  1. Cudowny plener! Teraz jesienią jeżdżę praktycznie codziennie żeby nacieszyć się kolorami w lesie. Ten kto jeździ wie, że z siodła najlepiej się podziwia świat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesienią, kiedy już nie ma upałów i dokuczliwych owadów, długie końskie wypady są samą przyjemnością. Życzę niezapomnianych doznań na każdej jeździe.:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Przy okazji przeglądania archiwów oglądaliśmy film z trampoliny sprzed dwóch lat - dziewczyny i moi chłopcy. A ja między nimi. Strasznie urośli od tamtej pory.

      Usuń