poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Poranna wymiana Pawełków

grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     W sobotni poranek zamieniłam Pawełka na Pawła i poszliśmy o świcie na grzybową wędrówkę orawską. Kiedy szykowałam się do wyjścia, miałam poważne wątpliwości czy Pawłowi uda się wstać na umówioną godzinę, bo poprzedniego wieczoru mocno zawalczył z trwającym do późna grillem. Jednak chęć pozysku okazała się silniejsza niż pogrillowa niemoc i Paweł, w pełnym grzybiarskim rynsztunku, zameldował się na moim balkonie pięć minut przed ustaloną godziną. Nie ukrywam, że byłam pod wrażeniem; mojemu Pawełkowi po takim wieczorze w życiu by się to nie udało.:)

     Ruszyliśmy zatem, a nasze drugie połówki wraz z przychówkiem pozostały na razie w łóżeczkach, a po przebudzeniu, na lipnickim podwórku.

grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
       Szliśmy powoli przez wysokie, zroszone i oplątane pajęczynami trawy. Nad lasami i łąkami pełzały pasma mgieł podświetlonych przez wschodzące słońce. W dole spała pod mgielnym przykryciem Lipnica, horyzontu strzegły wysokie Tatry. Nie można było zostawić takich pięknych okoliczności przyrody bez uwiecznienia na karcie.:)
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     Chciałam pokazać Pawłowi kilka grzybowych ciekawostek, których nie ma za bardzo szans spotkać u siebie, wiec wybrałam wędrówkę przez trzy lasy, każdy o nieco innej ekologii grzybowej. Przy okazji oglądania ciekawostek, chcieliśmy oczywiście zapełnić również koszyki.
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     Grzybów koszykowych rosło pod dostatkiem. Najwięcej borowików szlachetnych. Z daleka przyciągały wzrok i radowały duszę. Jednak napełnienie nimi koszyków okazało się zadaniem niezwykle trudnym - kiedy pazerniacza łapa dotykała trzonu, ten rozsypywał się w proch. Były tez takie z twardymi trzonami, budzące nadzieję na wysoki poziom zdrowotności. Po przekrojeniu okazywało się natomiast, że wewnątrz jest mnóstwo szerokich kanalików wydrążonych przez innych amatorów grzybów.
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     Te wszystkie okazy z fotek pozostały w lesie. Do koszyka trafiał średnio co dziesiąty znaleziony egzemplarz.
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     Najzdrowsze były borowiczki, które ukryły się w kręgach i ciągach muchomorów czerwonych. Najwyraźniej wybrały tę właściwą strategię, aby trafić do koszyka.:)
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
      Z ciekawostek, oprócz dobrze już wszystkim czytelnikom znanych kolczakówek, buławek i innych rzadkich i chronionych grzybków, znaleźliśmy pierwsze w tym roku klejówki świerkowe, zwane dawniej klejówkami kleistymi. To bardzo smaczne grzyby jadalne. Prawie nikt ich nie pozyskuje, bo standardowy grzybiarz z orawskich lasów skupia się na borowikach i rydzach. Tymczasem klejówki w formie sosu albo po cygańsku w słoikach, bija smakowo na głowę prawdziwki czy rydze. Są to jednak grzybki dla pracowitych i cierpliwych, bo są zdecydowanie lepsze po oskórowaniu, a robota ta równa się zdejmowaniu skórki z maślaków zwyczajnych. Każdy, któ miał większą ilość tych grzybków do obrobienia, wie, czym to pachnie.
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     Dla Pawła ciekawostką były również galaretki kolczaste, których próbował po raz pierwszy.
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     Poranne mgły rozpłynęły się w słonecznym blasku, zrobiło się upalnie, a przejrzyste powietrze pozwalało na podziwianie odległych widoków. Wracaliśmy z grzybobrania.
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
     Ostatnimi grzybkami, które nas zauroczyły, były purchaweczki. Zostały obfocone i pozostawione w lesie, aby cieszyć oczy następnych grzybiarzy. Mieliśmy na tyle prawdziwków, że spokojnie mogliśmy darować życie purchawkom.
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie
grzyby w sierpniu, grzyby 2016, poranek w górach, grzyby na Orawie, poranne grzybobranie

3 komentarze:

  1. też muszę zapolować na galaretka kolczastego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia w poszukiwaniach! To całkiem smaczny grzybek.:)

      Usuń
  2. To prawda, spacer zdecydowanie pomógł.:)

    OdpowiedzUsuń